Odcinek 12. – Pętle zwrotne, czyli Kadencje Kanbanu
Jednym z najczęstszych nieporozumień związanych z Metodą Kanban jest opinia o braku konkretnych spotkań zespołów tak pracujących. Wynika ono pewnie z założenia, że jeśli nie mamy ustalonych Sprintów, jak w Scrumie to nie ma też regularnych spotkań. To błąd o potężnych konsekwencjach. Zapraszam się do odcinka 12. w którym opowiadam o praktyce pętli zwrotnych realizowanych za pomocą tzw. Kadencji Kanbanu.
Żaden system organizacji pracy nie może funkcjonować w oderwaniu od otoczenia oraz bez zapewnienia pętli zwrotnych w odniesieniu do tego co się w nim dzieje, oraz jak realizuje zadania. Scrum realizuje tę potrzebę przez swoje podejście iteracyjne oraz wyznaczenie okazji do inspekcji i adaptacji w stałych interwałach.
Fakt, że w Metodzie Kanban nie mówimy o konieczności posiadania stałych kadencji pracy nie oznacza, że nie sugerujemy, by w zależności od sytuacji wprowadzić kilka takich pętli zwrotnych – codzienną, mniej lub bardziej regularną związaną z uzupełnianiem zadań do wykonania.. i jeszcze kilkoma innymi.
Zapraszam się odcinka podcastu numer 12, w którym wprowadzam Was w akrkana tzw. Kadencji Kanbanu.
Jeśli masz pytanie, uwagi lub komentarze to zostaw je tu lub napisz na Facebooku, LinkedIn lub Twitterze.
Dobrego odsłuchu!
Witaj Radku,
dzieki za kolejna porcje ciekawego materialu!
Wyobraz sobie, ze ten odcinak sluchalem z 3 razy z czego 2 jadac rowerem i krecac korba 😉
Cieszy mnie kiedy zachaczasz o tematy nie strikte z obszaru wytwarzania wartosci za pomoca produktow IT. Chodzi mi o te 3 ostatnie kadencje…. jakby blizsze managementowi.
Sluchajac o kadencjach aka petlach zwrotnych nasuwal mi sie bez przerwy cyk Deminga Plan-Do-Check-Act. Dla mnie to jakby pewien poziom abstrakcji nad podawanymi przez ciebie konkretnymi, stosowanymi w Kanbanie kadencjami. Oczywiscie ich czestotliwosci sa rozne.
Powod tego jest nastepujacy. Otoz przez rece osob pracujacych w roli PM i pokrewnych przewija sie masa pracy, korej nie widac, i ktorej PM sam nie wykonuje a tylko nia kieruje, podejmuje decyzje i raportuje na podstawie otrzymanych informacji. To tak jakby sterowal strumieniem wody, sprawdzal czy jej wlasciwosci pasuja do okreslonego przez sponsora projektu celu. No idealnie mozna tu zapiac Kanbana jako podejscie do zarzadzania przeplywem 🙂 sam sie o to staram.
Moze jeszcze pozniej cos napisze…. Pozdrawiam!
Cześć Marcinie,
dzięki za Twój komentarz. Cieszę się wstrzeliłem się tak z kolarską analogią. W oryginale było nawet coś o Armstrongu i Ullrichu, ale wyciąłem, żeby nie przeginać.
Co do PDCA to naturalnie masz rację. Ta pętla, powtarzająca się, o różnym czasie trwania w zależności od przebiegu kolejnych kroków to pewnie jeden z najlepiej znanych pętli zwrotnych.. uczenia się. Scrum mówi „inspect and adapt”. Lean Startup mówi: Build-Measure-Learn. I nie ma znaczenia ile kroków i jak nazwanych ma. Ważne by tę pętle domykać i to co z niej wyniesienie włączać do kolejnej.
PS Dopiero po latach się dowiedziałem, że nie Deming był jej autorem, a Shewhart 🙂
Pozdrowionka!